- autor: KsTomaszowo, 2011-09-04 22:06
-
KS Tomaszowo wygrywając 2:1 ze Stalą Jasień w niedzielne upalne popołudnie sprawiło miłą niespodziankę swoim kibicom, a zarazem zamknęło usta osobom, które życzyły naszemu zespołowi wysokiej porażki.
W upalne niedzielne popołudnie Tomaszowo pokazało iż mimo zmian kadrowych w zespole nie będzie przysłowiowym chłopcem do bicia. Od początku spotkania to nasz zespół panował na boisku. Już w 3. minucie meczu dobrą okazje zmarnowali nasi zawodnicy. Po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Roberta Płonkę najwyżej w polu karnym wyskoczył Artur Strutyński i strzałem z głowy uderzył piłkę w poprzeczkę. Piłka spadła na trzeci metr pod nogi Rafała Trzebińskiego, który stojąc tyłem do bramki strzelił z półobrotu ponad poprzeczką. Co nie udało się wcześniej udało się 4 minuty później. Bramkę dla Tomaszowa strzelił Artur Strutyński. Po faulu na Rafale Trzebińskim z rzutu wolnego piłkę w pole karne dośrodkowywał Piotr Tymiński, a Artur Strutyński silnym strzałem pokonał bramkarza Stali. Nasz zespół kontrolował sytuację na boisku i dążył do podniesienia wyniku. W 39 minucie po składnej akcji z lewej strony boiska w polu karnym faulowany był Rafał Trzebiński, a Piotr Tymiński pewnym strzałem z jedenastu metrów pokonał bramkarza gospodarzy. W pierwszej połowie wyraźną przewagę mieli nasi piłkarze, którzy mogli strzelić jeszcze kilka bramek. Stal Jasień nie stworzyła sobie żadnej dogodnej sytuacji. Zawodnicy z Tomaszowa grali bardzo konsekwentnie i nie popełniali błędów.
W drugiej połowie piłkarze Stali ruszyli do ataku i już po kilku minutach po raz pierwszy zagrozili bramce strzeżonej przez Włodzimierza Krycha. Z każdą upływającą minutą w akcje gospodarzy angażowało się coraz więcej zawodników, przez co Tomaszowo musiało ograniczać się do kontrataków. Końcówka meczu to oblężenie bramki Tomaszowa. W 86 minucie gospodarze strzelili bramkę kontaktową. Po rzucie rożnym na długim słupku odnalazł się napastnik Jasienia i strzałem ze „szczupaka” pokonał dobrze dysponowanego dzisiaj Włodzimierza Krycha. Mimo rozpaczliwych ataków gospodarzy mecz zakończył się naszym zwycięstwem. Na osobny komentarz zasługuje sędzia tego meczu. Zawodnicy Stali często nabierali sędziego „nurkowaniem” przez co ci stwarzali zagrożenie pod naszą bramką. Czara goryczy rozlała się w końcówce, w której sędzia główny mocno się pogubił. Ręka aż mu się paliła od rozdawania żółtych kartek. Kibice Stali skandowali, że jeszcze tylko sędziowie boczni nie zobaczyli żółtego kartonika i teraz kolej na nich. Nieuzasadnionymi kartkami już w doliczonym czasie gry ukarani zostali trzej zawodnicy KS. Na dodatek sędzia przedłużył mecz aż o 9 minut, wyraźnie chcąc się przypodobać publiczności z Jasienia.
Pomimo małych kłopotów w końcówce Tomaszowo było wyraźnie lepszym zespołem. Miejmy nadzieje, że nasz zespół podbuduje się tym zwycięstwem nad wyżej notowanym zespołem i w kolejnych spotkaniach zdobędzie następne punkty.
Stal Jasień – KS Tomaszowo 1:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Artur Strutyński (7 minuta), 0:2 Piotr Tymiński (39 minuta)
Czerwona kartka: Robert Płonka (90 minuta)
KS Tomaszowo – Włodzimierz Krych– Gracjan Czajka, Bartosz Szczęch, Dariusz Sulecki (46’ Roman Słoka), Robert Płonka – Marcin Buganik, Marcin Sokołowski, Artur Strutyński (80’ Damian Kulik), Piotr Tymiński – Kamil Lechowicz (78’ Bartosz Gała) , Rafał Trzebiński (65’ Tomasz Kulka)