Klub Sportowy Tomaszowo - strona nieoficjalna

Strona klubowa
  • Witamy na stronie klubu KS TOMASZOWO
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Budowlani Gozdnica - Łużyczanka Lipinki Łużyckie 2:2
  • Piast Lubanice - Czarni Drągowina 2:2
  • KS Tomaszowo - Nysa Przewóz 4:0
  • Orzeł Konin Żagański - Mirostowiczanka Mirostowice Dolne 1:1
  • Czarni Przybymierz - Iskra Małomice 0:5
  • Granica Żarki Wielkie - Sparta Miodnica 4:1
  • Kwisa Trzebów - Czarni Jelenin
  •        

Ankiety

Czy podoba ci się nowa szata graficzna strony ?

Logowanie

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

KS TomaszowoNysa Przewóz
KS Tomaszowo 4:0 Nysa Przewóz
2017-08-19, 17:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 1
Budowlani Gozdnica 2:2 Łużyczanka Lipinki Łużyckie
Piast Lubanice 2:2 Czarni Drągowina
KS Tomaszowo 4:0 Nysa Przewóz
Orzeł Konin Żagański 1:1 Mirostowiczanka Mirostowice Dolne
Czarni Przybymierz 0:5 Iskra Małomice
Granica Żarki Wielkie 4:1 Sparta Miodnica
Kwisa Trzebów Czarni Jelenin

Statystyki drużyny

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 2
Sparta Miodnica - Czarni Przybymierz
Czarni Jelenin - Iskra Małomice
Nysa Przewóz - Budowlani Gozdnica
Łużyczanka Lipinki Łużyckie - Piast Lubanice
Kwisa Trzebów - Orzeł Konin Żagański
Czarni Drągowina - Granica Żarki Wielkie
Mirostowiczanka Mirostowice Dolne - KS Tomaszowo

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Aktualności

Horror w Tomaszowie!

  • autor: KsTomaszowo, 2012-09-07 20:47

Tomaszowo po istnym horrorze przegrało 5:6 z Nysą Przewóz w zaległym spotkaniu z drugiej kolejki.

 

Kibice którzy wybrali się na ten mecz na pewno nie żałowali swojej decyzji. Szybkie akcje, ładna gra, grad bramek i niesamowity zwrot akcji. Mecz niestety rozpoczął się źle dla nas i już po 5 minutach goście prowadzili 1:0. Dwaj piłkarze z Przewozu zderzyli się i sędzia popełnił pierwszy błąd w tym spotkaniu dyktując rzut wolny dla Przewozu. Zawodnik gości uderzył bezpośrednio na bramkę, piłka odbiła się przed naszym bramkarzem i wpadła do bramki. Na odpowiedź naszych zawodników nie trzeba było czekać długo, Artur Maciocha  po wygranej walce o piłkę z obrońcą Nysy znalazł się w sytuacji sam na sam i umieścił piłkę pod brzuchem bramkarza gości. Po 17 minutach było już 1:2 dla Nysy, znowu rzut wolny z prawej strony boiska, dośrodkowanie i zawodnik gości dostawiając nogę i wyprowadził swoją drużynę ponownie na prowadzenie. Błąd przy tej bramce popełnił sędzia boczny, ponieważ bramka padła ze spalonego, którego widzieli wszyscy tylko nie sędzia. Nasza drużyna mimo straty tej bramki nie podłamała się i dalej atakowała, jednak piłka mijała bramkę rywala. Dopiero w 36 minucie Adam Sikora zagrał piłkę do Artura Strutyńskiego, który minął obrońcę i pewnym strzałem obok bramkarza doprowadził do wyrównania. Gdy wydawało się, że zawodnicy zejdą na przerwę remisując na strzał z dystansu zdecydował się Marcin Buganik, piłka jeszcze odbiła się od obrońcy i przelobowała bramkarza Nysy. Dzięki tej bramce nasza drużyna schodziła na przerwę prowadząc 3:2.

Druga połowa świetnie rozpoczęła się dla naszej drużyny. W 52 minucie faulowany w polu karnym był Artur Maciocha, a jedenastkę na bramkę zamienił Artur Strutyński. Niestety minutę później już było 4:3, Bartosz Szczęch w polu karnym faulował zawodnika gości. Pierwszy strzał obronił Łukasz Kulik, ale nikt go nie zaasekurował i przy dobitce był już bez szans. Chwilę później po dośrodkowaniu Adama Sikory w poprzeczkę trafił Marcin Buganik. Do tego momentu nasza gra wyglądała bardzo dobrze, stworzyliśmy sobie dużo okazji do zdobycia bramki, byliśmy drużyną przeważającą w tym meczu, jednak w pewnym momencie coś się załamało i nasza drużyna stanęła, a bramki strzelali goście. Po zdobyciu kontaktowej bramki Nysa ruszyła do ataków, czego skutkiem były kolejne bramki. Najpierw strzałem z 16m obrońca gości doprowadził do wyrównania, następnie po faulu Artura Maciocha w polu karnym, piłkarz z Przewozu zdobył drugą swoją bramkę z rzutu karnego wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie, aż w końcu po błędzie tomaszowskiej obrony zawodnik Nysy podwyższył wynik spotkania. Nasza drużyna potrafiła jeszcze odpowiedzieć w 90 minucie bramką z głowy Artura Maciochy, jednak to było za mało aby zdobyć w tym meczu punkty. Wygrana była bardzo blisko, prowadziliśmy już 4:2, jednak rzut karny i bramka na 4:3 podłamała naszą drużynę i drugi raz w tym sezonie schodzimy z boiska pokonani.


  • Komentarzy [4]
  • czytano: [632]
 

autor: ~kibic 2012-09-07 22:22:50

avatar Sprawdzamy DYBKE i jeżeli gra w niemczech to 3:0 dla nas !


autor: ~Mlody 2012-09-08 01:06:34

avatar I po co robic ten caly syf?


autor: ~maki644 2012-09-08 13:51:49

avatar życze powodzenia ze sprawdzaniem ;D


autor: ~anonim 2012-09-08 13:56:27

avatar Przegraliśmy to trzeba się z tym pogodzić, a nie teraz kombinować jak tylko punkty zdobyć. Niech gra nawet w trzech ligach, jeżeli mu to odpowiada


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków: