Klub Sportowy Tomaszowo - strona nieoficjalna

Ostatni mecz sezonu to spotkanie derbowe, na które wszyscy sympatycy piłki z Tomaszowa i Bożnowa czekali. Spodziewaliśmy się wielu emocji, walki i ciekawego widowiska. Z pewnością się nie zawiedliśmy. Tomaszowo, które było już pewne awansu, do zdobycia mistrzostwa potrzebowało w tym meczu przynajmniej jednego punktu. Drużyna z Tomaszowa była zdecydowanym faworytem. Nasi zawodnicy nie przegrali na "Perła Arena" od 15 meczy, a w dodatku goście ostatnio złapali zniżkę formy. Jednak jak wszyscy wiedzą derby, rządzą się swoimi prawami. Od początku spotkania widać było zaciętość i walkę o każdą piłkę. W środku pola niepodzielnie rządził Oktawian "Leonidas" Sipko. Około 20 minut po pierwszym gwizdku własnie ten zawodnik posłał prostopadłą piłkę do Rafała Trzebinskiego, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem Beskidu nie strzelił gola. Kilka minut później znowu dogodną sytuację miał nasz doświadczony napastnik, ale ponownie zabrakło mu zimnej krwi w polu karnym. Pierwsza połowa nie obfitowała w wiele sytuacji, a gra głownie toczyła się w okolicach środka boiska. Druga połowa rozpoczęła się dość niespodziewanie, bo od gola dla Bożnowa. Długa piłka w pole karne, błąd popełnia Włodzimierz Krych, który nabija napastnika gości i piłka ląduje w siatce. Od tego momentu obraz gry zmienił się diametralnie. KP raz po raz zagrażało bramce Beskidu, który przy korzystnym dla siebie wyniku próbował go bronić Wychodziło im to do 60 minuty, kiedy to po dośrodkowaniu Kacpra Pawlaka z rzutu wolnego gola głową zdobył popularny "Koler" czyli Rafał Trzebiński. Po tej bramce Tomaszowo ruszyło do zdecydowanych ataków, lecz do końca spotkania nic się nie zmieniło. Goście wyraźnie zadowoleni z wyniku za wszelką cenę próbowali wybijać naszych zawodników z rytmu i kraść cenne sekundy przy każdej okazji. Pomimo dużej przewagi w końcówce gospodarzy mecz zakończył się remisem. Piłkarze KP po tym spotkaniu mogli rozpocząć świętowanie wygrania B-klasy i zasłużonego awansu, a zawodnicy gości największy sukces w tej rundzie czyli remis z KP. Beskid po katastrofalnie słabej rundzie musi zapomnieć o marzeniach o A-klasie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [641]
• DO